Komunikacja rowerowa w mieście – realia
(Zam: 07.07.2013 r., godz. 16.26)Sezon rowerowy trwa. Od kilku lat wzrasta przekonanie o zaletach przemieszczania się w ruchu miejskim na rowerze jako najszybszym i najbardziej skutecznym środku lokomocji. Jak wiadomo z mediów rok 2013 nie będzie rekordowy, jeżeli chodzi o ilość oddanych do użytków ścieżek rowerowych, tras rowerowych – nie wspominając już o autostradach. Inwestycje w modernizację istniejącej sieci dróg też nie wyglądają optymistycznie.
CO DLA ROWERZYSTÓW?
W naszych miastach wciąż brakuje rozbudowanej infrastruktury rowerowej, która ułatwiłaby poruszanie się tak wysokiej liczbie amatorów pedałowania. Według podkomisarza Jarosława Sawickiego z Komendy Stołecznej Policji rowerzyści „jeżeli chcą być pełnoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego, muszą się liczyć z tym, że za łamanie przepisów trzeba ponosić konsekwencje”. Dlatego przypominamy o elementach infrastruktury, których zadaniem jest ułatwienie bezpiecznego i sprawnego przemieszczania się po mieście, a także co wolno rowerzyście, a czego nie… Spektakularną i medialnie głośną sprawą tego typu było zatrzymanie znanej dziennikarki Ewy Wanat w centrum Warszawy.
Droga rowerowa (potocznie nazywana ścieżką) – to droga lub jej część przeznaczona do ruchu rowerowego i oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi. Co ważne, jest ona oddzielona od innych dróg lub jezdni konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego. To odróżnia ją od... pasu rowerowego – czyli jednokierunkowego pasa ruchu o szerokości co najmniej 1,5 m; wyznaczonego w ramach jezdni (ścieżki zwykle sąsiadują z chodnikami lub są ich elementem). Każdy rowerzysta ma obowiązek korzystać z drogi lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza. Za nieprzestrzeganie tego przepisu grozi mandat w wysokości 50 zł. Rowerzysta ma też prawo jechać środkiem pasa przez skrzyżowanie, jeśli z danego pasa ruchu można je opuścić przynajmniej w dwóch kierunkach. Zmniejsza to ryzyko wymuszenia na nim pierwszeństwa. Poruszanie się na drodze ma też ułatwić śluza rowerowa – czyli oznaczony fragment jezdni na wlocie skrzyżowania, zajmujący całą jej szerokość. Na śluzę nie mogą wjeżdżać samochody zatrzymujące się przed sygnalizatorem – jest przeznaczona tylko dla rowerzystów, którzy dzięki niej są lepiej widoczni i mogą bezpiecznie rozpocząć dalszą jazdę na wprost lub zmienić jej kierunek. Natomiast kontrapas rowerowy – wydzielony pas na drodze jednokierunkowej w kierunku przeciwnym dla ruchu ogólnego pozwala jednośladom na jazdę „pod prąd”.
PRZEPISY
Po chodniku wolno jeździć tylko tym cyklistom, którzy opiekują się dzieckiem na rowerze (do lat 10) lub dozwolona prędkość na drodze jest większa niż 50 km/h, a chodnik ma co najmniej 2 m szerokości. Od niedawna rowerzysta może wyprzedzać wolno jadące pojazdy także z ich prawej strony czyli przy krawężniku – to bardzo ułatwia poruszanie się na zakorkowanych drogach. Rower poruszający się wieczorową porą, w nocy, we mgle oraz w tunelu musi być prawidłowo oświetlony. Przepisy wymagają, aby był wyposażony w lampę z przodu (światło białe lub żółte) oraz z tyłu (światło czerwone) i posiadał dodatkowo czerwony odblask z tyłu, który musi być zamontowany na stałe. Przy normalnej widoczności w dzień pozostałe światła nie muszą być włączone, a nawet trwale przytwierdzone. Rowerzysta nie ma też obowiązku zakładania kasku, ale musi pamiętać o dzwonku – za jego brak również grozi mandat! Rowerzyści nie mogą korzystać z autostrad i dróg ekspresowych. Dotyczy to także pasów awaryjnych czy pobocza, a mandat za wjazd rowerem na drogę szybkiego ruchu wynosi 250 zł.
Rowery są modnym, zdrowym i szybkim środkiem wielkomiejskiej komunikacji. Dla wielu rowerzystów jazda po ruchliwej drodze wydaje się jednak zbyt niebezpieczna, a zsiadanie co 300 metrów przy kolejnym przejściu dla pieszych (na zielonym świetle) – dość kłopotliwe. To powoduje, że w ostatnim czasie straż miejska w całym kraju kontroluje i karze mandatami rowerzystów, którzy nagminnie łamią niewygodne dla nich przepisy.
Miejmy nadzieję, że podobnie jak w przypadku podobnych zjawisk blokujących swobody obywatelskie, wokół problemu poruszania się na rowerach w mieście zorganizuje się solidny ruch obywatelski.
Dagmara Chłopicka