Menu główne

Dr doom - dr realist – dr apocalypse…

Ikona
(Zam: 14.08.2012 r., godz. 12.32)

Nouriel Roubini, ekonomista nazywany od początku kryzysu Dr. Doomem wieszczącym zagładę światowej gospodarce, zyskał przydomek Dr Realist po tym jak jego analizy się sprawdziły . Jednak w tym miesiącu prognozy Roubiniego wykroczyły poza dopuszczalną przez mainstremowe media granicę pesymizmu. W wywiadzie udzielonym dla Bloomberga roztoczył wizję tak apokaliptyczną, że zaskoczył nawet „wyznawców” swoich analiz.

W połowie 2011 r. w wywiadzie dla CNBC znany z dość ponurych wizji gospodarczych ekonomista Nouriel Roubini zapowiedział, że dopiero w 2013 roku światowa gospodarka będzie musiała stawić czoła prawdziwej nawałnicy, jaka zdarza się raz na sto lat ("perfect storm"). Roubini zyskał poważanie na świecie m.in. tym, że przewidział kryzys na rynku nieruchomości w USA i recesję z lat 2008-2009. Kilka dni temu ekonomista w wywiadzie dla Bloomberga powiedział, iż utwierdził się w przekonaniu, że jego wizja owej burzy stulecia w przyszłym roku jest coraz bardziej realna. Co nam grozi?

Za charakterystyczną dla siebie elegancką i równocześnie beznamiętną narracją określił linię czasową aktualnej myśli gospodarczej do 2013 r. Po tym terminie według Roubiniego skończy się możliwość spychologii uprawianej przez polityków i odkładania problemu na później: "Katastrofa kolejowa rozgrywająca się dotąd w strefie euro w zwolnionym tempie nabierze szybkości". W świetle ostatnich danych gospodarczych zdaniem Roubiniego Stany Zjednoczone są bliskie recesji. Chiny zaś mają przed sobą "raczej twarde niż miękkie lądowanie". Wschodzące rynki ostro spowalniają - w tym Chiny, Rosja, Indie, Brazylia, ale również Meksyk i Turcja. Wynika to po części z recesji w strefie euro i Wielkiej Brytanii, a po części z tego, że kraje te nie przeprowadzają niezbędnych reform.

Niejako na poparcie tej tezy można przytoczyć niedawną wypowiedź prezesa EBC Mario Draghiego, który zadeklarował dalszą pomoc dla pogrążonych w kryzysie krajów strefy euro. "EBC uczyni wszystko, co konieczne, by zachować euro" - powiedział Draghi, na co rynki natychmiast zareagowały wzrostami. Draghi nie sprecyzował, jakie działania ma na myśli, ale analitycy zrozumieli te słowa, jako zapowiedź skupowania przez EBC obligacji zagrożonych krajów, takich jak Hiszpania i Włochy. Rekordowa wysokość tego oprocentowania (w pierwszej połowie tygodnia odpowiednio 7,5 i 6,5 proc.) zagraża finansom publicznym obu krajów. Cześć komentatorów uważa, że tak naprawdę jedyny dostępny dla EBC mechanizm do dodrukowanie Euro. W dodatku bombą zegarową dla światowej gospodarki jest możliwość konfliktu zbrojnego pomiędzy Iranem a Izraelem i Stanami Zjednoczonymi. Negocjacje zakończyły się porażką, podobnie zdaniem Roubiniego będzie z sankcjami. I choć Obama nie chce wojny przed wyborami, to po nich, niezależnie od tego, który z kandydatów wygra, Stany Zjednoczone mogą zaatakować Iran. Wówczas cena ropy naftowej podwoi się z dnia na dzień. Dodatkowym problemem, który może skalować wojnę na Bliskim Wschodzie są zakusy syryjskich partyzantów na rosyjską bazę w porcie Tartus.

Roubin spointował swoja wypowiedź: "W przyszłym roku możemy więc być świadkami pięknego kataklizmu: niewykluczony upadek strefy euro, kolejny dołek recesji w Stanach, twarde lądowanie Chin i innych wschodzących rynków oraz wojna na Bliskim Wschodzie". Na pytanie reporterki Bloomberga, czy scenariusz ten jest gorszy niż wydarzenia 2008 r. Roubini, jak łatwo się domyślić, odpowiedział, że znacznie gorszy.

Głównie, dlatego, że rządy nie mają już w ręku żadnych narzędzi polityki monetarnej. W 2008 r. politycy mogli redukować stopy procentowe, stymulować wzrost za pomocą wydatków budżetowych oraz udzielać pomocy finansowej upadającym bankom. Dziś takich możliwości już nie mają, bo nie mamy do czynienia z brakiem płynności, lecz z niewypłacalnością. Deficyty budżetowe są tak wysokie, że wszyscy muszą je redukować. A jeśli dojdzie do gwałtownej przeceny na rynkach finansowych, nie będzie czym się bronić - ostrzega Roubini.

Komentatorzy ekonomiczni w USA zareagowali bardzo nerwowo na tę wypowiedź. Zarzucili Roubiniemu chęć autopromocji i hochsztaplerstwo. Niestety do Roubiniego dołącza coraz więcej ekonomistów różnych opcji jak Niall Ferguson czy Paul Krugman. Choć poglądy całej trójki często bywają rozbieżne, teraz jednym głosem nawołują polityków do działania, podkreślając, że chowanie głowy w piasek może rzeczywiście doprowadzić do "pięknego kataklizmu".

Dagmara Matracka

Statystyka oglądalności strony

Strona oglądana: 1383 razy.

UNIA EUROPEJSKA

Baner Kapitał ludzki - Narodowa Strategia Spójności Fundacja rower.com Unia Europejska - Europejski Fundusz Społeczny

Publikacja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Dane teleadresowe

SIĘ DZIEJE
Wyszkowski Inkubator Pozarządowy

ul. 1 Maja 23a/C, 07-200 Wyszków
e-mail: redakcja@siedzieje.org.pl
www: http://siedzieje.fundacjanadbugiem.pl

Kontakt:
Artur Laskowski, tel. 691-801-220
e-mail: artur@rower.com

Kierownik projektu:
Karol Kretkowski, tel. 603-943-596, karol@rower.com
Fundacja rower.com
ul. 1 Maja 23a/C, 07-200 Wyszków
http://fundacja.rower.com


Copyright

Projekt: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl