Będą musieli zatrudniać na etatach
(Zam: 31.10.2013 r., godz. 13.48)Zamawiający będzie mógł wprowadzić wymóg w stosunku do wykonawców dotyczący zatrudniania na umowy o pracę osób wykonujących zadania związane z przedmiotem zamówienia publicznego.
Trwają prace nad zmianami w ustawie Prawo zamówień publicznych, które mogą być kluczowe dla podmiotów sektora ekonomii społecznej. Podmioty zamawiające będą mogły wprowadzić wymóg w stosunku do wykonawców dotyczący zatrudniania na umowy o pracę osób wykonujących zadania związane z przedmiotem zamówienia publicznego. Co szczególnie istotne, ma się pojawić obowiązek wypłat wynagrodzenia minimalnego. Będzie to milowy krok w walce z nieuczciwą konkurencją, w której zwyciężają podmioty zatrudniające pracowników nielegalnie lub na umowy „śmieciowe”. Takie praktyki prowadzą do zaniżania kosztów zamówień – i co najważniejsze – eliminowania z rynku uczciwych przedsiębiorców. W walce tej przegrywają także podmioty ekonomii społecznej. Z zasady społecznie odpowiedzialne – nie mogą zwyciężyć w nieuczciwej walce rynkowej prowadzącej do wypłat głodowych stawek dla pracowników. Proponowane zmiany w ustawie będą prowadzić do zwiększenia standardów pracy w Polsce. Jednak, aby tak się stało, planowane rozwiązania muszą być obligatoryjne – nie zaś stanowić jedną z wielu możliwości. Obecnie projekt zakłada możliwość wprowadzenia wymogów zatrudniania na umowę o pracę w sytuacji, w której charakter zamówienia to uzasadnia. Dobrą propozycją jest możliwość rozciągnięcia tego wymogu także na podwykonawców. Zgodnie z treścią uzasadnienia do projektu ustawy: „Zgodnie z art. 22 par. 11 kodeksu pracy nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy. W związku z tym, jeżeli przedmiotem zamówienia publicznego są czynności, których wykonywanie odpowiada warunkom wykonywania pracy, to postawienie warunku zatrudnienia personelu na podstawie umowy o pracę jest w pełni uzasadnione. Obecna sytuacja, w której zamówienia publiczne są udzielane podmiotom omijającym nakaz z art. 22 par. 11 kodeksu pracy, jest demoralizująca”. Projekt pozytywnie oceniają przedstawiciele związków zawodowych: OPZZ i „Solidarności”. Przedstawicielka centrali tej ostatniej Sylwia Szczepańska wskazuje, że w uzasadnieniu do zmian znajduje się argumentacja wypracowana przez „Solidarność”. Jednocześnie zwraca jednak uwagę na słabość państwa – w ustawie znajdą się przecież instrumenty wymuszające przestrzeganie już obowiązujących przepisów (prawa pracy, ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę). Z drugiej strony spotkać się możemy z opiniami wedle, których to państwo w toku postępowań o udzielenie zamówienia publicznego wymusza równanie w dół standardów socjalnych poprzez korzystanie wyłącznie z kryterium ceny przy ocenach ofert. Zwraca na to uwagę przedstawiciel Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, którego zdaniem szacowanie wartości zamówienia, do którego zobowiązany jest zamawiający, w ogóle nie uwzględnia stawek wynagrodzeń wynikających z ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Niestety projekt może mieć poważnego przeciwnika. Urząd Zamówień Publicznych w swojej opinii dotyczącej przedkładanych zmian wskazał, że mogą one zostać uznane za zbyt istotne ingerowanie w relacje rynkowe pomiędzy zamawiającym a wykonawcą. Oby tak się nie stało.
Zmiany w ustawie Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2013 r. poz. 907 ze zm.) zostały przygotowane przez posłów Platformy Obywatelskiej. Co szczególnie cieszy, jednym z autorów zmian jest poseł Adam Szejnfeld, który zablokował pracę nad ustawą o spółdzielniach socjalnych tuż przed upływem kadencji Sejmu w 2005 r. Taka zmiana postępowania godna jest odnotowania.
Karol Kretkowski
Zmiany w ustawie Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2013 r. poz. 907 ze zm.) zostały przygotowane przez posłów Platformy Obywatelskiej. Co szczególnie cieszy, jednym z autorów zmian jest poseł Adam Szejnfeld, który zablokował pracę nad ustawą o spółdzielniach socjalnych tuż przed upływem kadencji Sejmu w 2005 r. Taka zmiana postępowania godna jest odnotowania.
Karol Kretkowski